Ostatnio opowiadałam, jak dopasowałam mieszkanie do kolekcji obrazów. Dzisiaj pokażę Wam, jak dostosowałam dom do mebli :)
Kiedy weszłam do tego domu po raz pierwszy, Właścicielka pokazała mi swoje ukochane meble, częściowo odziedziczone po przodkach, a częściowo zebrane latami na aukcjach. Każdy z tych mebli miał swoją historię i potrzebował jedynie odpowiedniej oprawy. Niestety ich ilość była niewystarczająca i ginęły w dosyć sporych przestrzeniach. Moim zadaniem było dobrać odpowiednie meble i dodatki, aby wyeksponować to, co Właścicielka kocha najbardziej.
Część wyposażenia znalazłam w internecie, część w sklepach z antykami, a część została zrobiona na zamówienie. Kuchnia w całości została zrobiona na zamówienie i nawiązuje do przepięknego, drewnianego stołu i wiszącej komody z wyeksponowanymi ręcznie malowanymi talerzami.
W łazienkach i w kuchni użyłam przepięknych kafli, inspirowanych portugalskimi Azulejo, o których już WSPOMINAŁAM TUTAJ
W dziecięcym pokoju znalazły się zarówno pojemne, nowoczesne szafy, jak i starodawna, ręcznie malowana komoda i pięknie rzeźbione krzesło.
W sypialni do malowanych mebli, idealnie pasowały ręcznie haftowane zasłonki i dlatego znalazły tam swoje miejsce.
Finalnie dom ma charakter rustykalny, jest przytulny, ale funkcjonalny i każda rzecz ma swoje miejsce. Zobacz więcej zdjęć TUTAJ